Holandia: 23-letni Holender zaginął w Gruzji. „Boimy się najgorszego”

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Siema Wiggera po raz ostatni widziano w sobotę późnym wieczorem w Kutaisi, drugim największym mieście Gruzji. Od tego czasu ślad po młodym Holendrze zaginął.

23-latek od miesiąca podróżował z kolegą Rikiem Stegginkiem. Obaj pochodzą z prowincji Overijssel. Niedawno przyjechali z Azerbejdżanu do Gruzji – informują holenderskie media.

W sobotę wieczorem poszli razem do restauracji Baraqa w centrum Kutaisi. Następnie, już pod wpływem alkoholu, udali się do pobliskiego klubu Almano. Rik poszedł następnie po coś do jedzenia do McDonalda.

Kiedy wrócił, Siema już nie było – opisuje lokalny dziennik „De Stentor”.

Od tego czasu z 23-latkiem nie ma kontaktu. Nie reaguje na wiadomości WhatsApp i nie odbiera telefonu. Rodzina młodego mężczyzny poinformowała o zaginięciu holenderskie i gruzińskie władze.

Najbliżsi zaginionego obawiają się najgorszego. – Czekanie jest straszne. Człowiek nie wie, co ma robić. Chciałoby się zrobić wszystko, ale w rzeczywistości niewiele można. Nic nie wiemy, niczego nie można wykluczyć – „De Stentor” cytuje siostrę 23-latka.

W poniedziałek matka i znajoma zaginionego wyleciały do Gruzji, by na miejscu pomóc w poszukiwaniach. O sprawie informowała już gruzińska telewizja, ale oficjalnie akcję poszukiwawczą tamtejsza policja może rozpocząć dopiero po 72 godzinach od zaginięcia, informują niderlandzkie media.

11.03.2020 Niedziela.NL

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki