Holandia, Sport: Wielkie niespodzianki! Falstart faworytów na starcie holenderskiej ligi

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Po wakacyjnej przerwie ruszył nowy sezon Eredivisie. Słynne kluby Rotterdamu i Amsterdamu już w pierwszej kolejce straciły punkty.

Feyenoord przegrał wyjazdowe spotkanie z De Graafschap. Pierwszego gola na stadionie w Doetinchem strzelił w 31. minucie Fabian Serrarens, a wynik na 2-0 dla gospodarzy ustalił w doliczonym czasie gry Stef Najland.

Rotterdamczycy kończyli mecz w dziewiątkę, bo zarówno Eric Botteghin, jak i Jean-Paul Boëtius zobaczyli po dwie żółte kartki. Porażka z drużyną, która w oczach ekspertów walczyć będzie zapewne o utrzymanie się w lidze, to kolejny bolesny cios dla Feyenoordu. Kilka dni wcześniej ekipa z portowego miasta przegrała 0-4 z mało znanym słowackim klubem AS Trenčín w eliminacjach Ligi Europy.

Także Ajax, obok PSV i Feyenoordu jeden z głównych kandydatów do walki o mistrzostwo Holandii, rozpoczął sezon Eredivisie od straty punktów. Amsterdamczycy zdołali na własnym terenie jedynie zremisować 1-1 z Heraclesem Almelo.

Przez kilka minut wydawało się, że mecz zakończy się jeszcze większą sensacją, bo to goście objęli prowadzenie: w 84. minucie gola zdobył Kristoffer Peterson. W końcówce wyrównał jednak Matthijs de Ligt.

W przeciwieństwie do drużyn z Amsterdamu i Rotterdamu aktualni mistrzowie Holandii, czyli piłkarze PSV, nie rozczarowali. Klub z Eindhoven nie dał szans gościom z FC Utrecht i wygrał 4-0. Także drużyny AZ Alkmaar (zwycięstwo 5-0 z NAC Breda) i Vitesse Arnhem (wygrana 5-1 z FC Groningen) rozpoczęły sezon od wysokich zwycięstw.


13.08.2018 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki