Holandia: Seniorzy często okradani przez… krewnych i znajomych

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Około 170 tys. holenderskich seniorów pada ofiarą finansowego wyzysku lub psychicznego i fizycznego znęcania się ze strony najbliższych – poinformował portal rtlnieuws.nl.

Najczęściej dochodzi do wyzysku finansowego. Starsza osoba nadal mieszka w domu, ale nie jest już w stanie samodzielnie robić zakupów. Daje więc swoją kartę bankomatową np. synowi, dobremu znajomemu czy sąsiadowi. A ten zaczyna ją wykorzystywać do opłacania własnych wydatków.
- Często dzieje się to stopniowo. Osoba taka najpierw kupuje za pieniądze seniora gumę do żucia, potem wyciąga sobie z bankomatu 50 euro, „bo akurat jest w trudnej sytuacji finansowej”, aż w końcu zupełnie wymyka się to spod kontroli – powiedział rtlnieuws.nl Jesse Nagtegaal, adwokat często reprezentujący pokrzywdzonych seniorów.

Nagtegaal opisuje przypadek, w którym bliski seniora najpierw przelewał sobie z konta niewielkie kwoty, potem wypłacał z bankomatu w kasynie po kilkaset euro, aż w końcu pięć razy miesięcznie pobierał po 1000 euro…
- Jeśli ktoś ma w ręku czyjąś kartę bankomatową, to widocznie łatwiej się mu zdecydować na przestępstwo. Sprawcy to zazwyczaj osoby, które raczej nie zdecydowałyby się na kradzież w sklepie, ale w takiej sytuacji ulegają pokusie – powiedziała adwokat. Poza tym sprawcy często myślą, że skoro pomagają seniorowi, to „coś im się za to należy”.

Problemem w zwalczaniu takich przestępstw jest to, że seniorzy często nie chcą ich zgłaszać. Nawet jeśli coś podejrzewają, to milczą, bo myślą, że ze względu na starość czegoś nie zauważyli i „coś im się pomieszało”. Często też wstydzą się albo są zmanipulowani przez okradających ich krewnych, czy wręcz zastraszani.
- To bardzo wielki problem w Holandii – uważa adwokat.



17.06.2018 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki