Holandia: Rok więzienia za brutalną niby-randkę

Archiwum '17

fot. Shutterstock

Mieszkająca w Eindhoven Joyce de S. została skazana przez holenderski sąd na karę dwunastu miesięcy pozbawienia wolności – poinformował lokalny dziennik Eindhovens Dagblad.

W sierpniu ubiegłego roku 26-letnia Joyce umówiła się na randkę w swoim domu z pewnym mężczyzną. Kiedy ten wszedł do jej mieszkania, zamiast młodej kobiety czekało tam na niego trzech mężczyzn.

Mężczyźni następnie pobili zdezorientowanego „randkowicza” i go okradli. Zabrano mu m.in. jego samochód marki Mercedes, czytamy we wspomnianej regionalnej gazecie.

Jak się później okazało, mężczyźni ci zwrócili się do Joyce de S. o pomoc w zwabieniu ofiary, oferując kobiecie tysiąc euro. 26-latka przystała na tę propozycję. Napastnicy chcieli się spotkać z właścicielem Mercedesa ponieważ ten miał u nich (rzekomo) dług.

Oskarżona twierdziła, że nie zdawała sobie sprawy z planów jej zleceniodawców i nic nie wiedziała o żadnym długu, opisuje dziennik AD. Z rozmów, jakie przeprowadziła z kuzynką, wynikało jednak, że o długu wiedziała.

Pani adwokat oskarżonej domagał się uniewinnienia, twierdząc, że jej klientka nie zrobiła nic złego i „jedynie otworzyła drzwi”.

Sędzia nie dał się przekonać. Według niego Joyce de S. jest współodpowiedzialna za czasowe pozbawienie wolności oraz pobicie ofiary. 26-latka została skazana na rok więzienia, z czego cztery miesiące to kara w zawieszeniu, informuje Eindhovens Dagblad.



09.08.2017 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki