Holender zaatakowany przez… tygrysa

Archiwum '16

fot. Shutterstock

Zaatakowany w Nepalu przez tygrysa 33-latek z Holandii przeżył, bo udało mu się na czas wdrapać na drzewo – opisuje portal nos.nl.

Pochodzący z Dedemsvaart (prowincja Overijssel) mężczyzna razem z czterema innymi turystami i przewodnikiem wędrował po Parku Narodowym Bardia w Nepalu.

– Usłyszałem nagle warczenie oraz ryk i zobaczyłem rozpędzonego tygrysa biegnącego prosto na nas – portal nos.nl cytuje 33-latka.   

Pozostałym uczestnikom wyprawy udało się pobiec w bezpieczne miejsce, a Holender wdrapał się na pobliskie drzewo. Na wysokości około sześciu metrów spędził dwie godziny, ponieważ zwierzę nadal było w pobliżu.

Przewodnik, oprowadzający grupę turystów, w końcu wrócił na miejsce i próbował kijem przegonić tygrysa. Udało się, ale mężczyzna został przy tym ranny w nogi i ręce. Holender mógł następnie zejść z drzewa. Przygoda zakończyła się dla niego szczęśliwiej niż dla przewodnika: 33-latek nie został ranny.



15.02.2016 ŁK Niedziela.NL

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki