Lekarka z Utrechtu podejrzana o otrucie własnego dziecka lekami!

Holandia

Fot. Shutterstock, Inc.

Prokuratura oskarżyła 37-letnią kobietę z Utrechtu o próbę zabicia własnej dwumiesięcznej córeczki poprzez otrucie jej, gdy dziewczynka była już chora. Podejrzana, Sarah V., pracowała w tym czasie jako lekarka. Zarzucano jej również, że spowodowała chorobę syna mniej więcej w chwili jego narodzin w 2016 roku, a śledczy twierdzą, że utrzymywała chłopca w chorobie przez okres 4 lat.

Kobieta jest podejrzana o usiłowanie zabójstwa swojej córeczki i znęcanie się nad chłopcem. W poniedziałek, 22 stycznia, prokurator w przedstawił swoje wystąpienie wstępne przed Sądem w Utrechcie, gdzie na rozprawie obecnych było wiele osób.

Matkę rzekomo przyłapano z kilkoma butelkami mocno rozcieńczonego mleka z piersi, które zawierało również duże ilości loperamidu, leku hamującego biegunkę. Kobieta wymieszała tę miksturę z mlekiem zaraz po przedwczesnym porodzie dziewczynki w kwietniu 2020 roku. Kiedy dziecko przebywało w inkubatorze, V. rzekomo również przyniosła miksturę do szpitala.

Podejrzana zaprzeczyła oskarżeniom i twierdziła, że sama zażywała loperamid. Powiedziała, że w rezultacie mógł przedostać się do jej mleka. „Nie czułem, że biorę jakieś niebezpieczne leki”. Powiedziała, że połykała tabletki, ponieważ wierzyła, że dzięki temu będzie mogą kontynuować karmienie piersią. „Może 60 tabletek dziennie” – powiedziała, opisując liczbę zażytych tabletek loperamidu. Zaznaczyła też, że jej pamięć z tamtego czasu jest bardzo zamazana.

Dwa miesiące po urodzeniu dziewczynki lekarz ze szpitala dziecięcego zgłosił zdarzenie organizacji opieki społecznej Veilig Thuis. U dziecka wystąpiły niewyjaśnione, zagrażające życiu zaburzenia rytmu serca, problemy z oddychaniem oraz zahamowanie wzrostu i rozwoju. Stan zdrowia dziewczynki poprawił się po przejściu na karmienie butelką.

Już wcześniej pojawiały się doniesienia na temat syna V. Kobieta znęcała się nam nim i zapewniała mu nieodpowiednią opiekę – twierdzi prokuratura. Dziecko również cierpiało na zahamowanie wzrostu i rozwoju, a także problemy jelitowe. Często przebywało w szpitalu na leczeniu. Matka rzekomo przekazała lekarzom błędne informacje i niewłaściwie zastosowała się do zaleceń lekarskich. Oskarżono ją także o manipulowanie przy cewniku chłopca, co spowodowało jego zakażenie.

Holenderski Instytut Zdrowia wskazał, że loperamidu nie należy podawać dzieciom w wieku poniżej dwóch lat, a dzieciom poniżej ósmego roku życia należy go podawać wyłącznie na receptę lub pod nadzorem lekarza. Objawy przedawkowania obejmują zaburzenia rytmu serca, zatrzymanie akcji serca, różne objawy żołądkowo-jelitowe, problemy wynikające z depresji ośrodkowego układu nerwowego, zatrzymanie moczu i niedrożność jelit. Ten ostatni stan jest stanem przejściowym, w którym jelita nie funkcjonują już prawidłowo, ale nie ma wyraźnej przyczyny fizycznej.

Instytut zauważył ponadto, że „bardzo mała” ilość może przedostać się do mleka matki. Skutki farmakologiczne opisano jako: „Mało prawdopodobne, ze względu na niskie wchłanianie ogólnoustrojowe po przyjęciu doustnym. Nigdy nie odnotowano działań niepożądanych u niemowlęcia”.

23.01.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki