Holandia: Właściciel stoiska z oliebollen z oparzeniami 2 stopnia powrócił do pracy dzień po wypadku. „Nie miałem wyboru”

Holandia

fot. Studioportosabbia / Shutterstock.com

Właściciel stoiska z oliebollen, który został ranny w czwartkowej eksplozji, poinformował że zamierza już w dniu 31 grudnia powrócić do pracy, bo nie ma innego wyboru: sprzedaż oliebollen to jego jedyne źródło dochodu.

Wybuch miał miejsce w miniony czwartek (30 grudnia), około godziny 9:30, na ulicy Bavelseparklaan w Bredzie. Dwie osoby, które zostały ciężko ranne, to przechodzeń oraz właściciel stoiska. Trzecia osoba – żona właściciela – została lekko ranna.

Ponieważ oliebollen są wypiekane w nagrzanym tłuszczu, na skutek eksplozji właściciel stoiska odniósł oparzenia 2 stopnia. Maurice Bakx ma obrażenia na głowie, twarzy oraz rękach, poza tym na skutek pożaru nawdychał się toksycznego dymu. Trafił do szpitala w ciężkim stanie i pomimo oporów ze strony personelu medycznego, wypisał się ze szpitala w dzień wypadku.

„Opuściłem szpital na własne ryzyko. Musiałem podpisać dokumenty, ale nie miałem wyboru” - tłumaczy mężczyzna, dla którego dzień 31 grudnia jest najważniejszym w roku, jeśli chodzi o zarobek, ponieważ oliebollen są tradycyjnym, sylwestrowym przysmakiem w Holandii. „Musieliśmy otworzyć stoisko. Nie mamy pieniędzy i nie poradzimy sobie bez zarobku. To najważniejszy okres w roku i przygotowywaliśmy się na ten dzień od miesięcy” - skomentował Bakx.

Przechodzeń, który także został ranny w czwartek, wciąż przebywa w szpitalu.

31.12.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)



Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki